Niby mieszkaliśmy blisko Polańczyka, ale byliśmy tam tylko na chwilkę. Odstraszyły nas tłumy turystów i ceny w restauracjach. Poza tym sama miejscowość szczególnie nie urzeka. Ładny widok na tamę w Solinie roztacza się z cypla Polańczyka, gdzie zrobiona jest niewielka strzeżona plaża i punkty wynajmu rowerków wodnych, kajaków itp. Więcej plaż wokół jeziora nie było nam dane zobaczyć z uwagi na pogodę.