Lublin nas zaskoczył, a zwłaszcza mnie. Jakoś zupełnie inaczej mi się kojarzył. Okazał się miastem z bardzo ładną i klimatyczną starówką. Żałowaliśmy, że nie zostaliśmy tam na dłużej. Ładne kamienice, wąskie uliczki i szerokie deptaki, wokół których można było usiąść na jedzonko czy cos do picia tworzyły naprawdę miły klimat miasta.