Z Konstancy pojechaliśmy do Braszowa. Droga okazała się być dość szybka, bo po drodze do Bukaresztu jest autostrada. Niestety z jednym płatnym odcinkiem (11 RON). Autostrada ciągle jest tam w budowie, więc może się okazać, że za chwilkę otworzą jakiś kolejny kawałek i będzie się jechało jeszcze fajniej.
Braszów jest ładnym miasteczkiem, które niektórzy porównują do Krakowa. My nie znaleźliśmy podobieństw. Mi osobiście kojarzyło się z czeskimi miasteczkami. Atrakcją Braszowa jest rynek i Czarny Kościół. Czarny kościół właściwie nie jest czarny, a był z uwagi na zniszczenia po pożarze. Dzięki pracom konserwatorskim, podczas których usunieto spaleniznę Czarny kościół przestał być czarny.
Mają tu też moją ulubioną rumuńską sieciówkę wypiekającą precle – GIGI, szczerze polecam. Poza tym jest dużo knajpek z ogródkami w których można się napić np. bardzo dobrych koktajli i innych trunków.
Miasto otoczone jest murami obronnymi i paroma basztami. Ładnie to wygląda zwłaszcza z góry. Panoramę miasta można podziwiać z Wzgórza Tampa, gdzie niedaleko hollywoodzkiego napisu BRASOV zrobiono platformę widokową. Na wzgórze można się dostać kolejką – bilet 15 RON.
Warto przejść się wąziutką uliczka Sforii, która jest najwęższą ulicą w mieście. Koniecznie też trzeba przejść bramą Schei do dzielnicy o tej nazwie. Była to dzielnica w której mieszkali kiedys wyłącznie Rumuni, którym nie wolno było mieszkac w obrębie miasta zamieszkanego wtedy przez Sasów. Wygląda jak zupełnie odrębne miasteczko.
Nocowaliśmy w Long Streed Hotel 178 lei - 2 noce bez śniadania - adres Str, Lunga 193. Do rynku piechotą mieliśmy 20 minut.
Do jedzonka zdecydowanie odradzam Restaurację Amedeus przy głównym deptaku, okropne jedzenie, chociaż wystrój całkiem ładny. Fajne restauracje i niedrogie do tego to Restauracja Transylwania – zlokalizowana na równoległej do głównego deptaku w stronę wzgórza i Reastauracja Tudor – pomiędzy Str. Lunga a Politechniką.
W okolicach Braszowa koniecznie trzeba zobaczyć dwa zamki: Bran i Rasnov. Oba zbyt wysoko się cenią, ale zobaczyć je warto.