Lecimy. Podróż długa i do tego z dwoma przesiadkami, ale w sumie nam to pasuje. Bartek będzie mógł sobie pobiegać i nie będzie trzeba go utrzymać 14 godzin w samolocie.
Do Pragi mieliśmy zamiar jechać autem i tam zostawić je na parkingu niedaleko lotniska. Jak to często z nami bywa plany uległy zmianie. Ostatecznie pojechaliśmy do Bohumina a stamtąd pociągiem Pendolino do Pragi. Podróż trwała 3 godziny z małym kawałkiem, warunki w pociągu super a cena za tą imprezę jakieś 50 PLN. Bardzo fajna opcja dla mieszkańców południa naszego kraju na podróż do Pragi.
W Pradze zrobiliśmy sobie niewielki spacer po starym mieście. Trochę padał deszcz, więc nie było jakoś szczególnie miło, ale zawsze to Praga!
Z centrum miasta na przystanek, z którego odjeżdżają autobusy na lotnisko podjechaliśmy metrem. Dalej autobus zawiózł nas pod sam terminal. Lotnisko w Pradze jest dość duże, ale łatwe w obsłudze. Szczególnie zaskoczył nas kącik dla dzieci. Super rozwiązanie! Nie widziałam tego jeszcze na żadnym lotnisku, nie wiem, albo się nie rozglądałam albo rzeczywiście tego nie ma.