Odkrycie tej wycieczki. Cudowna miejscowość. Tu zobaczyliśmy prawdziwe życie "tubylców". Jest to bardzo dobre miejsce wypadowe do pobliskiego Dubrownika, który swoimi cenami odstrasza. Trebinie jest niedrogie i nieturystyczne. Zachwyciło nas swoim klimatem. Tutaj jedliśmy obiad żartując z panami ze stolika obok i częstując ich ostrymi papryczkami zakupionymi na lokalnym targu. Tutaj leniwie jedliśmy śniadanie i popijaliśmy kawkę siedząc sobie przy stoliku na wielkim, wraz z mieszkańcami miasteczka. nikt się tu specjalnie nie spieszył, ważne były rozmowy i czas spędzony z napotkanymi znajomymi. Magia. Najlepszy był tag, na którym zrobiliśmy poważne zakupy w postaci ostrych papryczek w zalewie, lokalnych miodów, nalewek itp.
Warto wjechać na wzgórze nad miastem i zobaczyć cerkiew a później usiąść w kawiarni na kawie i podziwiać widoki. Atrakcją miasteczka jest most podobny do mostu w Mostarze, jednak dużo niższy.
Nocleg mieliśmy w Apartamen Iva - 50 euro - 2 noce - bardzo dobre warunki, świetne miejsce i mili właściciele. Trochę dalej od centrum.